DeathZone – Ludzie się boją chyba ciebie bardziej niż tych krwiożerczych sukinkotów. Zjawiasz się ni stąd ni zowąd i siejesz panikę. Dlaczego ? Ano dlatego ,że posiadasz pozwolenie na zabijanie cywili i żołnierzy bez wyciągania konsekwencji. Pamiętasz wciąż tego Amerykanina któremu strzeliłeś między gały i jego tekst. Pamiętasz ? Przypomnę „You son of a Bit…” nigdy nie dokończył tego zdania.

Zadanie – Słuchać rozkazów dowódcy i BEZWZGLĘDNIE WYKONYWAĆ JE ! pamiętaj ! misja jest najważniejsza! Zabijać  zombiaki i starać się znaleźć antidotum na tą pieprzoną zarazę !

ELITARNA JEDNOSTKA „DEATHZONE”

DeathZone to tajna organizacja założona w 1942 roku przez Hrabiego Gustava Viliusa, który rzekomo zaginął w tajemniczych okolicznościach. Głównym celem organizacji było pozyskiwanie najnowszych technologii w dziedzinie zbrojeniowej i medycznej. Z czasem organizacja rozrastała się i choć nikt o niej nie wiedział to miała swoje udziały w niemal wszystkich przedsięwzięciach zbrojeniowo-naukowych począwszy od projektu Philadelphia przez pierwsze bomby atomowe po bioinżynierie wirusową. W 1980 roku nagle z niewiadomych przyczyn wszystkie działania DeathZone skupiły się na bioinżynierii i genetyce. Nikt nie wie czym było spowodowane owe zainteresowanie ale plotki mówią iż chcieli stworzyć coś w rodzaju super żołnierza ingerując w ludzkie DNA. Po wydarzeniach z 11 września (atak na WTC) Organizacja zaczęła pojawiać się coraz częściej w różnych odludnych, najczęściej dotkniętych epidemiami, terenów. Ponoć to właśnie oni stoją za nowo powstałą na rynku firmę Tauris odpowiedzialną za zatrudnienie doktor Elzy Neuman i namówienie jej do wzmocnienia szczepionki na AH1N2. Od czasu "wielkiej epidemii" jak zwykle nazywamy początek zamieszek w miastach, grupa DeathZone pojawia się w najbardziej nieoczekiwanych momentach wraz ze swoimi elitarnymi oddziałami aby pozyskiwać próbki i analizować postępy w mutacji zainfekowanych. Czego tak naprawdę chce DeathZone i jakie są ich prawdziwe motywy działania… tego nie wie nikt.